Rozmowa z prof. Maciejem Haratem, koordynatorem Zakładu Neuroonkologii i Radiochirurgii oraz Oddziału Radioterapii w Centrum Onkologii w Bydgoszczy.
Na początku 2026 r. w Centrum Onkologii w Bydgoszczy rozpocznie się rekrutacja do nowego, eksperymentalnego badania klinicznego dla pacjentów ze wznową glejaka wielopostaciowego. To rezultat rekordowego grantu przyznanego przez Agencję Badań Medycznych na realizację projektu opracowanego przez prof. Macieja Harata i zespół Zakładu Neuroonkologii i Naurochirurgii Centrum Onkologii
w Bydgoszczy. Dofinansowanie tego projektu jest nie tylko wielkim sukcesem naukowym, ale przede wszystkim ogromną nadzieją dla chorych z glejakiem wielopostaciowym, którzy czekają na nowe, bardziej skuteczne możliwości leczenia. To właśnie ich historia, ich los, walka o powrót do zdrowia, którą z determinacją podejmują każdego dnia, były inspiracją dla prof. Harata i jego Zespołu, który codziennie towarzyszy pacjentom w ich zmaganiach.
Panie Profesorze, od lat zajmuje się Pan leczeniem nowotworów ośrodkowego układu nerwowego. Poprawa skuteczności leczenia glejaka jest też przedmiotem Pana badań naukowych, docenionych
i nagradzanych m.in. przez Marszałka Województwa. Czy grant Agencji Badań Medycznych to spełnienie marzeń lekarza i naukowca? Jak zareagował Pan na wiadomość o tak wysokiej ocenie projektu
przez ABM?
Prof. Maciej Harat: To ogromna radość – po pierwsze dlatego, że mamy realną szansę poprawić los pacjentów, którzy dziś mają bardzo ograniczone możliwości leczenia. Po drugie – to uznanie dla ciężkiej pracy mojego zespołu i Zarządu Centrum Onkologii, którzy pomogli doprowadzić projekt do perfekcji. Ale zaraz potem przyszło poczucie odpowiedzialności – teraz musimy to wszystko skutecznie i perfekcyjnie wdrożyć. To wielkie wyzwanie.
74 miliony złotych – to największy grant naukowy w tym konkursie. Co konkretnie kryje się za tą liczbą?
Prof. Maciej Harat: Otrzymaliśmy dofinansowanie na badanie kliniczne dotyczące leczenia wznowy glejaka wielopostaciowego – czyli jednego z najczęstszych nowotworów ośrodkowego układu nerwowego.
To bardzo trudny przeciwnik, z którym medycyna wciąż toczy nierówną walkę. To o tyle istotne badania, że obecnie w tym typie nowotworu mamy ograniczone możliwości leczenia. Staramy się radzić sobie
z tą chorobą, ale bardzo często dochodzi do wznowy i tę wznowę bardzo trudno leczyć. Przeprowadzamy zabiegi operacyjne, stosujemy radioterapię, radiochirurgię, ale na świecie pojawiają się metody, które obecnie nie są dostępne dla naszych pacjentów. Ten projekt umożliwi skorzystanie z takich możliwości przez pacjentów w Polsce, przynajmniej przez pewną grupę chorych. Projekt zakłada połączenie trzech zaawansowanych metod leczenia: obrazowania molekularnego PET z użyciem FET-tyrozyny, precyzyjnej radiochirurgii stereotaktycznej oraz terapii zmiennym polem elektrycznym. Całość badania będzie realizowana w Centrum Onkologii w Bydgoszczy, terapię zmiennym polem elektrycznym musimy pozyskać od ośrodków z zewnątrz.
Terapia zmiennym polem elektrycznym – to brzmi intrygująco. Ta metoda jest już wykorzystywana w leczeniu glejaka, tylko do tej pory w naszym kraju nie jest refundowana. Jak to działa w praktyce?
Prof. Maciej Harat: Terapia opiera się na działaniu zmiennego pola elektrycznego, które zakłóca podział komórek nowotworowych. Pacjent nosi elektrody przymocowane do skóry głowy, połączone z lekkim urządzeniem. Co ważne – można z nim normalnie funkcjonować, pracować, a nawet jeździć na rowerze. To rozwiązanie nowej generacji, które dopiero od niedawna jest dostępne w Polsce dotychczas jedynie komercyjnie.
Na czym polega wyjątkowość tego projektu badawczego?
Prof. Maciej Harat: Chcemy zaatakować glejaka w te miejsca, które mogą ograniczać skuteczność terapii zmiennym polem elektrycznym. Wykorzystamy do tego PET znakowany tyrozyną i stereotaktyczną radiochirurgię. Poza tym zapewniamy chorym dostęp do terapii zmiennym polem elektrycznym, która jest zatwierdzoną metodą leczenia wznowy w USA i na terenie UE a wciąż nierefundowaną w Polsce.
Łączymy trzy technologie, które dotąd badaliśmy we wstępnych naszych projektach i dały one bardzo obiecujące wyniki.
Kiedy ruszy rekrutacja do badań ? Wiemy, że tuż po otrzymaniu grantu od razu rozdzwoniły się telefony od pacjentów. Kto może się zgłaszać, jakie będą obowiązywać kryteria?
Prof. Maciej Harat: Faktycznie mamy już dużo telefonów i maili, pacjenci już chcą się zapisywać na badania. Jednak konkurs dopiero został rozstrzygnięty, obecnie jesteśmy dopiero na etapie przygotowywania niezbędnych umów, trwają przygotowania logistyczne, następnie uzyskanie zgody bioetycznej, dostarczanie sprzętu i inne formalności. Według harmonogramu faza kliniczna, czyli leczenie pierwszych pacjentów powinno być możliwe na początku roku 2026r. Wówczas pojawi się oficjalna informacja na stronie internetowej Centrum Onkologii z numerem kontaktowym i zasadami zgłoszeń.
Jaka jest jednak perspektywa czasowa, ten rok, przyszły?
Prof. Maciej Harat: Rekrutacja rozpocznie się prawdopodobnie od początku 2026 r. i potrwa przez okres 3 lat. Do badania zakwalifikowanych zostanie 92 dorosłych pacjentów z glejakiem wielopostaciowym
(IV stopnia), maksymalnie do trzeciej wznowy. Guz nie może być większy niż 5 cm, ze względu na zastosowanie radioterapii stereotaktycznej. Pacjenci, w złym stanie sprawności, u których guz zajmuje większość mózgu, nie będą mogli uczestniczyć w badaniu. Duże znaczenie podczas kwalifikacji do badań będzie miało też dotychczas zastosowane leczenie. Pacjenci będą mogli zgłaszać się ze skierowaniem od swojego onkologa czy neurochirurga. Kwalifikację przeprowadzi zespół specjalistów Zakładu Neuroonkologii Centrum Onkologii. Zespół badawczy dokładnie oceni te kryteria. Jeszcze raz jednak podkreślam, szczegóły
- w tym numer kontaktowy - wkrótce pojawią się na stronie Centrum Onkologii, a sama rekrutacja rozpocznie się na początku przyszłego roku.
Badania kliniczne dotyczyć będą pacjentów z zaawansowaną postacią glejaka wielopostaciowego, a co z pacjentami, u których dopiero niedawno zdiagnozowano ten nowotwór?
Prof. Maciej Harat: Niestety chorzy Ci nie kwalifikują się do tego projektu badawczego.
Jak wygląda sytuacja osób z glejakiem w Polsce? Jak trudny jest to przeciwnik?
Prof. Maciej Harat: Glejak wielopostaciowy to najczęstszy złośliwy nowotwór mózgu u dorosłych – diagnozujemy go u około 1000–1500 osób rocznie. Rokowania są niestety trudne – mediana przeżycia to 12–16 miesięcy. Choroba często szybko wraca, a możliwości leczenia przy kolejnych wznowach są ograniczone.
Jakie objawy powinny zaniepokoić pacjentów?
Prof. Maciej Harat: Napad padaczkowy czy nagła utrata przytomności to jedne z pierwszych objawów. Ale także narastające bóle głowy, zaburzenia zachowania, widzenia, trudności z mową czy orientacją. Problem w tym, że nowotwór często nie daje wczesnych objawów. Gdy coś nas niepokoi – warto zgłosić się do lekarza rodzinnego i to omówić. Najczęściej niezbędny jest rezonans magnetyczny. Glejaka można zdiagnozować dość szybko, ale trudniej określić jego dokładne granice. To właśnie chcemy zmienić dzięki dokładniejszemu obrazowaniu.
Czy istnieje profilaktyka lub grupy ryzyka?
Prof. Maciej Harat: Niestety nie. Glejak może dotknąć każdego – od dzieci po osoby starsze. Najczęściej pojawia się w wieku 40–50 lat. Nie wiemy, co powoduje chorobę – nie ma potwierdzonych zależności
z trybem życia, paleniem czy dietą.
Jak liczny jest zespół, który będzie prowadził badanie?
Prof. Maciej Harat: Zespół jest dobrze zaplanowany. Poza mną jako głównym badaczem, w projekt zaangażowani są lekarze Zakładu Neuroonkologii: dr Maciej Blok, dr Magdalena Adamczak Sobczak
czy prof. Bogdan Małkowski a także koordynatorzy kontaktu z pacjentami. Łącznie jest to kilkanaście osób, które będą współpracować na co dzień, by zapewnić bezpieczeństwo i jakość całego badania.
Liczymy, że miesięcznie będziemy mogli włączać 2–4 pacjentów.
Jeszcze raz jednak proszę o chwilę cierpliwości. Zdajemy sobie sprawę, że wielu chorych czeka na konkrety – i te już wkrótce się pojawią. Na stronie Centrum Onkologii zamieścimy wszystkie szczegóły dotyczące naboru do badania.
Dziękuję bardzo za rozmowę i życzę powodzenia w realizacji projektu.
Prof. Maciej Harat: Dziękuję. Zrobimy wszystko, by ta szansa dla pacjentów przełożyła się na realne efekty.
Autor: Małgorzata Rogatty